środa, 16 kwietnia 2014

Mąka kukurydziana

Mąka kukurydziana - zaliczana jest do tzw mąk niechlebowych, czyli mąk, które mogą stanowić jedynie dodatek do wypieku chleba. Podobnie jak mąka jaglana, nie zawiera glutenu.
Brak glutenu w tej mące to niewątpliwy rarytas dla osób cierpiących na celiakię, czyli chorobę,w przebiegu której organizm nie toleruje glutenu. Mąka kukurydziana zawiera również wiele substancji odżywczych,takich jak białko oraz błonnik, który znacznie ułatwia trawienie. Ma również swoim składzie witaminy A, E oraz B, a także magnez fosfor, potas i selen.
Maka kukurydziana ma charakterystyczny pomarańczowy kolor i wyrazisty smak. Ciasto wykonane na bazie tej mąki jest raczej ciężkie mało elastyczne i porowate.
Maki kukurydzianej ze względu na jej odżywcze właściwości używa się do produkcji pokarmów dla niemowląt. Przemysł spożywczy wykorzystuje ją do produkcji chrupek,płatków czy dietetycznego chleba.
W kuchni ma ona również szerokie zastosowanie: można z jej dodatkiem przygotować pyszne ciasta ciasteczka, omlety, racuszki. Świetnie sprawdza się również jako zagęszczacz wszelakich potraw,ciekawostką jest fakt, iż wykazuje ona większe właściwości zagęszczające niż mąka pszenna.
W kuchni polskiej nie jest to zbyt popularny produkt, jednak coraz więcej gospodyń domowych przekonuje się do tejże mąki.
Ciekawostki:
Mąka kukurydziana jest głównym składnikiem charakterystycznych dla kuchni meksykańskiej okrągłych placków zwanych tortilla,które są spożywane jako pieczywo lub dodatek do innych potraw.
Wartości odżywcze w 100 g:
  • energia 383 kcal
  • białko 7 g
  • węglowodany84 g
  • tłuszcz 2 g



    Źródło: http://www.gotuj.pl/kuchnia/maka-kukurydziana

Mąka ziemniaczana

Otrzymywana jest przez mechaniczne oddzielenie ziarenek skrobi od pozostałych części składowych ziemniaka. Gotowy produkt to biały proszek bez smaku i zapachu, o krystalicznie lśniącym połysku. Używana jest do wypieku ciast, zagęszczania zup i sosów, przyrządzania kisieli, budyniu, pyz, klusek ziemniaczanych, a także krochmalenia tkanin.


http://www.kupiec.pl/product_pl/27/maka_ziemniaczana

Tapioka

Tapioka zwraca uwagę większości klientów sklepów ze zdrową żywnością - nic dziwnego, bo małe, delikatne perełki wyglądają rzeczywiście intrygująco. Niestety, mało kto wie, jakie właściwości ma tapioka, jak należy ją przygotowywać i w jaki sposób spożywać.

Grysik z tapioki pochodzi z suszenia skrobi zawartej w bulwach manioku, rośliny będącej odpowiednikiem ziemniaka w krajach Ameryki Południowej i w Azji. Jest hypoalergiczna oraz bezsmakowa. Nie zawiera glutenu, dlatego poleca się ją szczególnie osobom zmagającym się z alergiami i nadwrażliwością układu pokarmowego. Pozbawiona jest ponadto szkodliwego cholesterolu, ma stosunkowo niewiele węglowodanów i białka, dlatego dania na bazie grysiku mogą spożywać także chorzy na miażdżycę czy osoby na specjalistycznych i odchudzających dietach.


Tapioka to produkt w 100% roślinny, dlatego sięgają po nią wegetarianie i weganie – jest ciekawym uzupełnieniem ich jadłospisu, a na blogach o zdrowej żywności i ekologicznym stylu życia można znaleźć informacje o tym, że odpowiednio przygotowana i doprawiona tapioka doskonale zastępuje pasty jajeczne, sery topione i inne podobne produkty pochodzenia zwierzęcego.


Grysik tapioki służy przede wszystkim do wyrobu budyniów, legumin i kisielu. Za granicą robi się z niego pyszny bubble tea, czyli popularny deser herbaciany. Grysik ma działanie zagęszczające, dodaje się go więc do zup, sosów, musów, polew i lukrów, by zmienić ich konsystencję.


W sklepach tapioka dostępna jest również w postaci mąki, której używa się do wypieku bezglutenowego pieczywa oraz ciast i ciastek dla alergików.


Produkt nie należy do najtańszych (około 20.00 PLN za 1 kilogram) ale jest za to dość wydajny - kilogramowe opakowanie starcza przynajmniej na dziesięć obfitych porcji.


Przygotowanie tapioki nie wymaga szczególnych zdolności kulinarnych: wystarczy zalać ją gotującą wodą, intensywnie mieszać i - w miarę gęstnienia - dolewać kolejne porcje wody. Tapioka jest gotowa do spożycia, gdy tylko stanie się przezroczysta i wystarczająco miękka.


Ten produkt powstały podczas suszenia manioku wciąż pozostaje w Polsce nieznaną i dość  egzotyczną rośliną, o której istnieniu wiedzą najczęściej tylko ci, którzy interesują się kwestiami zdrowego jedzenia czy dietami wegańskimi i wegetariańskimy. Może jednak wraz z coraz popularniejszą modą na ekologiczne odżywianie i zrównoważony tryb życia grysik z tapioki czy tapiokowa mąka trafi do większej grupy klientów.



Źródło: http://natoobe.pl/lifestyle/article/view/category/13/la_id/109

Amarantus

Amarantus, czyli szarłat, należy do najstarszych roślin uprawianych na świecie. Jego niezwykłe walory odżywcze docenili wcześniej Inkowie, Majowie i Aztekowie. Badania archeologiczne wykazały, że występował on już 4000 lat p.n.e. w różnych częściach świata: nad jeziorem Atakama w Ameryce Południowej, w pobliżu miejscowości Basketmaker w Colorado, w starych osadach wydmowych Nowego Meksyku oraz w rolniczych rejonach Tamaulipas. Przekazy Indian Yagui z Sonory świadczą o wykorzystaniu tej rośliny (pod nazwą We’e) w celach kultowych - składano ją bowiem w ofierze bogom wojny i deszczu, co nie pozostało bez wpływu na rozpoczęcie uprawy już w czasach tworzenia rolnictwa wśród amerykańskich Indian. Przed najazdem hiszpańskich konkwistadorów Aztekowie produkowali rocznie od 15 do 20 ton nasion szarłatu, co stawiało go na trzecim miejscu, po kukurydzy i fasoli. Jego obecność zanotowano także na terenach Gwatemali, Argentyny, Peru i Boliwii.
Dalsze rozprzestrzenianie się plantacji amarantusa miało miejsce do XIV wieku i obejmowało obszary od Jalisco na zachodzie do Oaxaca na wschodzie. Był on uprawiany jako samodzielna roślina, na obrzeżach pól innych roślin lub w międzyrzędziach i można go było spotkać pod nazwą bledo, huauhtili czy guequi. Ziarno wykorzystywano do produkcji mąki, z której wypiekano małe bułeczki, przyrządzano tortille oraz napój atole. Młode liście i pędy pełniły rolę warzyw lub przypraw. W dalszym ciągu pozostawał on cenioną rośliną ozdobną oraz spełniał ważną rolę w obrzędach religijnych.
Ponieważ w oczach chrześcijan szarłat symbolizował pogaństwo, w czasach kolonialnych obszary jego uprawy uległy znacznemu zmniejszeniu. Jednak w XV wieku także i oni docenili walory ozdobne tej rośliny, dzięki czemu mogła ona przetrwać do dni dzisiejszych. Pojawienie się amarantusa w Europie datuje się na XVI-XVII wiek.
W literaturze światowej i krajowej amarantus występuje pod wieloma nazwami: Amarant, Amarante, Achita, African spinach, Bledos, Bondue, Bush greans, Choino, Moimi, Indian Spinach, Kiwicza, Pigweed, Wild beet, Wild blite i wiele innych. W 1972 roku australijski fizjolog John Downton wykrył, że nasiona tej rośliny zawierają duże ilości białka bogatego w lizynę, dzięki czemu uznano ją za bardzo wartościową roślinę uprawną. Badania naukowe prowadzone na przełomie XX i XXI wieku potwierdziły jej walory ekologiczne, żywieniowe i lecznicze.
W Polsce pierwsze badania nad fizjologią, plonowaniem, aklimatyzacją i użytkowaniem szarłatu miały miejsce w 1989 roku w Katedrze Fizjologii Roślin Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Wkrótce prace nad wyższą plennością, lepszą jakością ziarna jak i hodowlą polskich odmian zostały podjęte przez profesora Tadeusza Wolskiego ze Stacji Hodowli Roślin „DANKO” oraz profesora Henryka Czembora z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie. Obecnie firma „Szarłat” z Łomży czuwa nad większością upraw amarantusa w naszym kraju.

Wartość odżywcza szarłatu
Ze względu na skład chemiczny i wartość odżywczą oraz perspektywę rozwoju i wykorzystanie tej rośliny, eksperci ds. żywności FAO określają szarłat jako roślinę XXI wieku. Biorąc pod uwagę zawartość składników odżywczych jego nasiona przewyższają pszenicę. Na podkreślenie zasługuje też duża zawartość błonnika, który odrywa bardzo ważną rolę w prawidłowym żywieniu człowieka. Jest ona trzykrotnie większa niż w ziarnie pszenicy czy żyta. Amarantus zawiera także substancje opóźniające procesy starzenia takie jak skwaleny oraz antyoksydanty przeciwdziałające chorobom. Z powodzeniem można go stosować w żywieniu osób z hiperlipidemią, anemią, miażdżycą, cukrzycą, chorobami układu nerwowego, krążenia i kostnego, a także może być składnikiem diety dzieci chorych na celiakię, gdyż nie zawiera glutenu. Amarantus to przede wszystkim niezwykle cenne źródło białka. W nasionach znajduje się również wiele jedno- i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, ze szczególnym uwzględnieniem niezwykle wartościowych kwasów GLA. Ich obecność w znacznym stopniu przyczynia się do poprawy zdrowia, a zwłaszcza do obniżenia poziomu cholesterolu we krwi. Na szczególne podkreślenie zasługuje też wysoka zawartość lizyny i aminokwasów zawierających siarkę (metioniny, cystyny i cysteiny). Aminokwasem ograniczającym wartość pokarmową białka szarłatu jest leucyna, występująca w nadmiarze w stosunku do innych aminokwasów w białku pszenicy, jęczmienia i kukurydzy. Dlatego też najwyższą wartość pokarmową osiągają produkty spożywcze powstałe z mieszanek mąki z amarantusa z mąką z tradycyjnych roślin zbożowych. W przypadku pszenicy przyswajalność i wykorzystanie białek sięga prawie 100%. Składniki mineralne stanowią 3,3%, a magnez, wapń, fosfor, żelazo, sód występują w ilościach większych niż w ziarnach innych zbóż. Dla przykładu 100 gram nasion amarantusa pokrywa 1/3 dziennego zapotrzebowania na magnez, czyli więcej niż w przypadku szpinaku. Pod względem obecności witamin z grupy B oraz witamin C, A i E są to ilości porównywalne z innymi zbożami, natomiast szarłat zawiera większe ilości składników tłuszczowych niż pszenica, jęczmień, żyto czy owies. Są to szczególnie cenne nienasycone kwasy tłuszczowe, takie jak: linolowy (62%), oleinowy (20%), linolenowy (1,1%), arachidonowy (0,7%), lignocerynowy (0,3%) oraz nasycone kwasy tłuszczowe takie jak kwas palmitynowy (13,4%).
Jednakże największą zaletą lipidów szarłatu jest obecność skwalenu. W naturze występuje on praktycznie we wszystkich olejach roślinnych, ale w bardzo małych ilościach. W przypadku oleju z amarantusa jego wartość wynosi 6,3%. Dla porównania oliwa z oliwek, która stanowi podstawowy element diety śródziemnomorskiej, powszechnie uznawanej za prozdrowotną, zawiera 10-krotnie mniej tego cennego składnika. W organiźmie skwalen jest naturalnym składnikiem lipidów kutykularnych, które chronią naszą skórę przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Działa też jak odtrutka ułatwiająca usuwanie wszelkiego rodzaju ksenobiotyków – substancji wytworzonych w wyniku przemysłowej działalności człowieka i nie występujących wcześniej w przyrodzie. Badania na zwierzętach wykazały jego ochronny wpływ na centralny układ nerwowy, a szczególnie wzrok u płodów samic, którym podano duże ilości alkoholu. Potwierdziły też, że jest on czynnikiem ochronnym przeciwko zawałowi serca wywołanemu przez izoproteronol, poprzez mechanizm blokowania indukcji peroksydacji lipidów. Jednym z ubocznych produktów syntezy skwalenu jest dehydroepiandosteron, powszechnie znany jako DHEA, czynnik przedłużający młodość.
Zawartość skrobi w nasionach szarłatu w zależności od gatunku wynosi 48-69%. Występuje ona głównie w postaci amylopektyny, gdyż amylozy zawiera 0-22%. W doświadczeniach żywieniowych stwierdzono, że jest ona łatwiej trawiona i przyswajana niż skrobia prosa, a ponadto wykazuje wysoką rozpuszczalność i stosunkowo niską siłę pęcznienia.
Nie sposób też nie docenić dużej zawartości błonnika w nasionach amarantusa (2,2-5,8% s.m. wyrażony jako włókno surowe i 7,6-16,% - jako błonnik pokarmowy). Jego frakcje nierozpuszczalne w wodzie ułatwiają i przyspieszają pasaż jelitowy pokarmu, zaś rozpuszczalne, fermentując, tworzą krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (mlekowy, masłowy i octowy), które działają regenerująco na uszkodzoną błonę śluzową oraz pobudzają motorykę przewodu pokarmowego.
Do celów konsumpcyjnych, oprócz nasion, mogą być również wykorzystywane także liście szarłatu gatunków warzywnych i niektórych gatunków nasiennych. Zawierają one 17,4-38% białka, 1-10% tłuszczu, oraz 5,4-24,6% błonnika pokarmowego. Wysoka zawartość popiołu świadczy o ich zasobności w składniki mineralne. Badania naukowe nad gatunkiem Amaranthus tricolor dowiodły, że liście tej rośliny są bogatym źródłem wapnia, żelaza, cynku, potasu i magnezu. Zawierają one także 2-3 –krotnie więcej witaminy C niż warzywa liściaste takie jak: szpinak, szczaw, sałata czy warzywa kapustne. Świeże liście szarłatu mogą w pełni zaspokoić dzienne zapotrzebowanie dorosłego człowieka na witaminę C (70-100 mg/dobę).
Substancje antyżywieniowe występują w szarłacie w stosunkowo małych ilościach i z dużą zmiennością. Można do nich zaliczyć: inhibitory trypsyny i chymotrypsyny, fityniany i chymotrypsyny, fityniany, saponiny. Jednakże wiele procesów termicznych takich jak: pieczenie, gotowanie, suszenie, autoklarowanie i ekstruzja powoduje obniżenie ich zawartości w nasionach, co wpływa na wzrost ich wartości odżywczej.

Wykorzystanie szarłatu w branży żywnościowej
Współczesny konsument oczekuje żywności bezpiecznej, o wysokiej wartości żywieniowej, atrakcyjnych cechach sensorycznych, wysokim stopniu przetwarzania, umożliwiającej łatwe i wygodne przygotowanie kulinarne. Szarłat jako komponent wielu produktów żywnościowych odnosi coraz większe sukcesy na rynkach światowych, a co za tym idzie rośnie również jego udział w żywieniu wielu ludzi. Nieustannie pojawiają się nowe przepisy na różnego rodzaju produkty oparte na amarantusie, które są przeznaczone przede wszystkim dla osób z alergią na pszenicę, kukurydzę i inne zboża, a także na rośliny strączkowe, mleko, jaja, orzechy i drożdże. Do wyrobów tego typu można zaliczyć różnego rodzaju chleby, bułeczki, wafle, precelki, naleśniki, makarony, tortille, puddingi czy imitacje majonezu i masła z orzeszków ziemnych. Skrobia otrzymywana z nasion szarłatu ze względu na bardzo małe ziarenka może być wykorzystywana jako składnik zagęszczaczy żywnościowych, pudrów kosmetycznych, aerozoli hipoalergicznych, krochmali, a nawet folii ulegających biodegradacji.
Szarłat, jako roślina o bardzo wysokiej wartości odżywczej znalazła uznanie także w Polsce. Oparte na nim produkty można zakupić w tradycyjnych sklepach spożywczych lub w sklepach ze zdrową żywnością. Nasiona można spożywać w całości lub w formie płatków, które mogą być dodawane do zup mlecznych i tradycyjnych. Od kilku lat znany jest w naszym rynku popping, podobny do dmuchanego ryżu, który może stanowić dodatek do mleka, kefiru, jogurtu, wypieków czy dań gotowych. Spożywanie tego typu wyrobów jest zalecane sportowcom, kobietom w ciąży oraz w okresie połogu, rekonwalescentom, osobom starszym oraz chorym na celiakię. Szarłat włączono także do diety wpływającej na podwyższenie frakcji HDL, czyli tzw. dobrego cholesterolu. Wywar z tych roślin jest używany jako środek o działaniu ściągającym, gojącym i aseptycznym. Amarantus stosuje się także w leczeniu schorzeń takich jak zapalenie gardła i zapalenie błony śluzowej żołądka, jak również w przypadku krwotoków.
Przemiany gospodarcze jakie miały miejsce w naszym kraju wpłynęły na zmianę sposobu odżywiania się społeczeństwa. W procesie tym dużą rolę odgrywają przetwory mleczne, a szczególnie jogurty. Producenci wciąż szukają sposobów wzbogacenia swoich produktów tak, aby były atrakcyjniejsze dla potencjalnego nabywcy. Doskonałym dodatkiem do wyrobów jogurtowych może być szarłat, który oprócz bogatych wartości odżywczych, zdrowotnych i smakowych, ma też istotny wpływ na ich właściwości teksturalne.
Jednak najwłaściwszym kierunkiem wykorzystania szarłatu jest jego dodatek do pieczywa. Badania nad wpływem ekspandowanych nasion szarłatu na cechy ciasta i jakość pieczywa pszennego potwierdziły wzrost wodochłonności mąki, wydłużenie czasu rozwoju ciasta, przy jednoczesnym skróceniu czasu jego stałości oraz zmniejszeniu rozmiękczenia. Niestety zbyt duże ilości nasion mają negatywny wpływ na cechy organoleptyczne pieczywa (ciemny miękisz, popękana skórka), więc ich ilość nie powinna przekroczyć 10% w stosunku do mąki pszennej. Dodatek mąki z szarłatu do ciast chlebowych przynosi bardzo wiele korzyści. Przede wszystkim wzbogaca pieczywo w wysokowartościowe składniki odżywcze m.in. białko zasobne w aminokwasy. Poza tym przyspiesza proces fermentacji ciasta, zwiększa objętość gotowego pieczywa oraz wpływa na przedłużenie jego świeżości. W Polsce wiele piekarni produkuje różnego rodzaju pieczywo z dodatkiem nasion i przetworów z szarłatu. Na szczególną uwagę zasługuje chleb pod nazwą „Siła serca” który w 100g zawiera 20-22 mg skwalenu. Amarantus jest również wykorzystywany w przemyśle cukierniczym jako dodatek do pomadek niekrystalicznych krówek oraz wyrobów typu sezamki. W przypadku pomadek najlepsze efekty uzyskano w wyniku dodania 10% nasion szarłatu, uprzednio namoczonych i prażonych. Dodatek ten nie zmieniał gładkości powierzchni, barwy oraz konsystencji tych wyrobów, jednocześnie poprawiając ich smak poprzez nadanie orzechowo-makowego posmaku. Natomiast w przypadku sezamek nasiona szarłatu mogą z powodzeniem w całości zastąpić ziarno sezamowe, nie zmieniając przy tym walorów smakowych i jakościowych tych produktów.
Szarłat znalazł też zastosowanie w ciastkarstwie do wyrobu różnego rodzaju ciast (np. jabłkowo-szarłatowego czy bananowo-szarłatowego), słodkich chlebów (np. z orzechami) czy wypieku herbatników. Nasiona i liście mogą być również składnikiem kremów wykorzystywanych w tej branży.
Z badań przeprowadzonych nad wykorzystaniem szarłatu, poddanego różnorodnej obróbce technologicznej, w przemyśle cukierniczym i ciastkarstwie wynika, że poddanie nasion procesowi prażenia zwiększa możliwości jego użytkowania i bardzo korzystnie wpływa na efekt końcowy produktu.
Wszystkie przytoczone przykłady zastosowania amarantusa świadczą o jego szerokich możliwościach. Wykorzystanie prozdrowotne w diecie ma znaczenie w każdym wieku. U dzieci dominują zalety szarłatu jako preparatu praktycznie bezglutenowego w diecie choroby trzewnej. U osób dorosłych na uwagę zasługuje wpływ przeciwmiażdżycowy i przeciwnowotworowy, zaś u ludzi starszych występuje zahamowanie perystaltyki jelit i powstanie colopatii w wyniku deficytów enzymów trawiennych. O bogactwie tej rośliny świadczą także możliwości jej wykorzystania w przemyśle kosmetycznym, farmaceutycznym, a także w rolnictwie jako składnik pasz. 


Źródło: http://www.cbr.edu.pl/rme-archiwum/2011/rme41/dane/7_1.html

Ryż

Ryż Pełnoziarnisty Parboiled Naturalny

Wartość odżywcza 100g produktu:
Wartość energetyczna 352kcal
1495kJ
Białko 7,7g
Węglowodany 75g
Tłuszcze 2,4g

Jest to ryż o nieprzetworzonych ziarnach, dzięki czemu stanowi cenne źródło magnezu i fosforu. Jego delikatny, jasnobrązowy kolor jest wynikiem obecności kilku warstw otrąb, które okalają każde ziarno. Ryż ten wyróżnia się nie tylko obecnością wielu składników cennych dla zdrowia oraz doskonałym smakiem, ale także niezwykle szybkim czasem gotowania – wystarczy jedynie 10 minut by ziarna stały się miękkie i idealne do podania.


Ryż jaśminowy

Wartość odżywcza 100g produktu:
Wartość energetyczna 349 kcal
1481 kJ
Białko 6,7 g
Węglowodany 78,9 g
Tłuszcze 0,7 g
  Jest ryż długoziarnistym o naturalnym aromacie. Uprawiany w czystych ekologicznie terenach północno-wschodniej Tajlandii.
Swoją wyjątkowość zawdzięcza specyficznemu aromatowi i zapachowi, który pozwala mu harmonijnie współgrać z wieloma potrawami.
Ugotowany odznacza się śnieżnobiałym kolorem. Idealny do potraw typu pilaw oraz jako dodatek do potraw wykwintnych, dziczyzny, raków, homarów i ryb.

Ryż basmati

Wartość odżywcza 100g produktu:
Wartość energetyczna 344 kcal
1458 kJ
Białko 6,5 g
Węglowodany 78 g
Tłuszcze 0,6 g
  Uznawany za najszlachetniejszy ryż na świecie. Rośnie u podnóża Himalajów. Jest długoziarnisty i aromatyczny. Ten charakterystyczny aromat wynika ze specyfiki klimatu, kombinacji mrozu i słońca. W glebę, na której rośnie, wsiąka krystaliczna woda spływająca z lodowców Himalajów. Te niepowtarzalne warunki klimatyczne dają w efekcie aromat niepodobny do innych gatunków ryżu.
Ziarna ryżu basmati po ugotowaniu są sypkie, lekkie i puszyste, wyróżniają się też czysto białym kolorem.
Najlepiej komponuje się z drobiem, rybami i owocami morza. Ryż basmati może być przechowywany długo, nabiera wtedy specjalnych właściwości i walorów smakowych.

Ryż naturalny

Wartość odżywcza 100g produktu:
Wartość energetyczna 353 kcal
1497 kJ
Białko 7,1 g
Węglowodany 76,8 g
Tłuszcze 1,9 g

Ryż naturalny, zwany też brązowym, to ryż niepolerowany, z którego usunięto tylko łupinę. Jest najmniej przetworzony, a więc najbardziej wartościowy pod względem odżywczym. Należy do grupy pokarmów o niskim indeksie glikemicznym. Jego jasnobrązowy kolor jest spowodowany obecnością kilku warstw otrąb bogatych w minerały i witaminy. Ze względu na bogaty skład aminokwasów cenią go konsumenci zdrowej żywności i wegetarianie.
Doskonale komponuje się z potrawami z drobiu, jest także niezastąpiony do dań egzotycznych. Ugotowany ma lekko ciągliwą strukturę i orzechowy posmak. Ugotowanie go wymaga znacznie więcej czasu, około 30 min., oraz użycia większej ilości wody.


Ryż dziki & parboiled

Wartość odżywcza 100g produktu:
Wartość energetyczna 360 kcal
1531 kJ
Białko 8,9 g
Węglowodany 79 g
Tłuszcze 1 g

Mieszanka ryżu dzikiego (10%) i parboiled (90%) to wyjątkowe połączenie dwóch dopełniających się smaków. Łagodność ryżu parboiled uzupełniona została wyrazistym orzechowym aromatem ryżu dzikiego. Połączenie ryżu dzikiego z parabolicznym to także wysokie wartości odżywcze. Mieszanka ta stanowi idealny dodatek do wykwintnych dań, najlepiej komponuje się z dziczyzną, rybami, rakami czy homarami.


Ryż parboiled

Wartość odżywcza 100g produktu:
Wartość energetyczna 361 kcal
1534 kJ
Białko 8,1 g
Węglowodany 80 g
Tłuszcze 1 g

Ryż parboiled jest preparowany termicznie, dzięki czemu wewnątrz ziarna zachowane zostają witaminy i składniki odżywcze oraz znacznie skraca się czas gotowania. Po ugotowaniu jest lekki i puszysty, nigdy się nie skleja. Idealny dodatek do wszelkiego rodzaju pieczeni, smażonych i gotowanych ryb oraz potraw z warzyw. Doskonale sprawdza się jako składnik sałatek czy deserów owocowych. Ziarna ryżu parboiled mają bielmo prześwitujące o żółtozłotej barwie.
Aby ugotować ryż paraboliczny w woreczkach należy dobrać taką ilość wody, aby cały woreczek był zanurzony. Odmierzoną, lekko posoloną wodę doprowadzić do wrzenia i wrzucić woreczek. Następnie gotować na wolnym ogniu około 15 min.
Natomiast prawidłowe proporcje gotowania ryżu sypkiego to: jedna część ryżu na dwie części wody.


Ryż biały

Wartość odżywcza 100g produktu:
Wartość energetyczna 353 kcal
1475 kJ
Białko 7 g
Węglowodany 79 g
Tłuszcze 1 g

Ryż biały długoziarnisty jest najpopularniejszym gatunkiem ryżu na świecie. Jest produktem bezglutenowym, lekkostrawnym i niskokalorycznym. Posiada wyraźny smak i doskonale współgra z wieloma produktami, co umożliwia przygotowanie oryginalnych potraw. Idealny do sałatek, potraw mięsnych i z jarzyn. (Ze względu na krótki czas przyrządzania nie traci walorów smakowych i odżywczych).
Ziarna tego ryżu są długie i smukłe, zazwyczaj cztery, czy pięć razy dłuższe niż szersze. Posiadają dużo wartościowego białka, błonnik, witaminy B i PP oraz składniki mineralne, a wśród nich mangan, żelazo, potas i wapń. Ryż biały ma szerokie zastosowanie dietetyczne (przy miażdżycy, chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy, marskości wątroby, nadczynności gruczołu tarczycy, otyłości); stosuje się go w żywieniu dzieci, ludzi starszych, sportowców, alergików.
Aby ugotować ryż biały długoziarnisty w woreczkach należy dobrać taką ilość wody, aby woreczek był zanurzony. Odmierzoną, lekko posoloną wodę doprowadzić do wrzenia i wrzucić woreczek. Gotować na wolnym ogniu około 15 min.
Natomiast prawidłowe proporcje gotowania ryżu sypkiego to: jedna część ryżu na dwie części wody.


Ryż dziki

Wartość odżywcza 100g produktu:
Wartość energetyczna 346 kcal
1470 kJ
Białko 8,6 g
Węglowodany 75 g
Tłuszcze 1,3 g

Ryż dziki pochodzi z Ameryki Północnej. To w istocie nasiona trawy wodnej, która rośnie na brzegach rzeki Missisipi. Cechuje się długimi, cienkimi i ciemnymi ziarnami. Posiada intensywny zbożowy smak z wyraźnie wyczuwalnym orzechowym aromatem. Zawiera śladowe ilości tłuszczu i o wiele więcej białka, niż jego biały odpowiednik.
Jego długie, ciemne ziarna są bardzo dekoracyjne, dzięki czemu idealnie sprawdza się w sałatkach i daniach egzotycznych. Znakomicie smakuje w przystawkach i sałatkach. Jest wspaniałym dodatkiem do dań z mięsa i ryb. Stanowi idealny składnik niecodziennych potraw, łączy się go z owocami morza, homarami, dzikim ptactwem, krabami.


Ryż Arborio do risotto

Wartość odżywcza 100g produktu:
Wartość energetyczna 346 kcal
1470 kJ
Białko 6,7 g
Węglowodany 78 g
Tłuszcze 0,8 g
  Ryż arborio to wyjątkowa odmiana ryżu o lekko zaokrąglonych ziarnach, idealnie nadająca się do risotto, tradycyjnej włoskiej potrawy, serwowanej w północnych regionach tego kraju.
Dzięki szerokim, pękatym ziarnom doskonale łączy się z różnymi przyprawami i wchłania ich smak. Odpowiednio ugotowany pozostaje w środku al dente, a jego zewnętrzna warstwa wręcz rozpływa się podczas jedzenia.
Podstawowa wersja risotto to podsmażony na oliwie ryż arborio, następnie gotowany na wolnym ogniu w bulionie, do którego można dodać białego wina. Aby uzyskać kremową konsystencję i aksamitny smak, płyn należy dodawać stopniowo i często mieszać.
Uwaga!
Ryżu arborio nie wolno płukać przed gotowaniem, ponieważ możemy pozbawić go skrobi, która tworzy charakterystyczny, gęsty sos.


 Źródło: http://www.kupiec-www.eserwerownia.com/products_pl/1/ryz




Kasza kukurydziana

Kasza czy też kaszka kukurydziana bywa również nazywana polentą. Wytwarzana jest z ziarna kukurydzy, zarówno w postaci drobnego, jak i grubego grysiku. Choć nie może się poszczycić zbyt dużą zawartością witamin i minerałów, to jednak nie uczula i jest lekkostrawna.
Wszelkie kukurydziane produkty są szczególnie popularne w Ameryce (zarówno Północnej i Południowej) oraz w południowej części Europy. W Rumunii przyrządza się z niej tradycyjna mamałygę, a we Włoszech - polentę. Kukurydziana kaszka była niegdyś również jedną z typowych potraw indiańskich.

Bezglutenowa i lekkostrawna


W związku z tym, że właściwościami bardzo przypomina kaszę mannę (a nawet znajdziemy w niej mniej błonnika), podobnie do niej jest zalecana w dietach ubogoresztkowej oraz lekkostrawnej (więcej informacji na temat żywienia w chorobach układu pokarmowego znajdziesz na stronie: Instytutu Żywności i Żywienia ). Ponieważ nie zawiera glutenu i dosyć rzadko uczula, jest szczególnie polecana małym dzieciom oraz alergikom. Ze względu na to, że wyróżnia ją nieco wyższa niż w przypadku innych kasz ilość węglowodanów, będzie też dobrym posiłkiem, w sytuacji, gdy zabraknie nam energii.

Dobry wzrok i prawidłowe widzenie


Pomimo tych zalet, polenta jest jedną z kasz, zawierającą najmniejszą ilość witamin i minerałów. Nie jest ich jednak bezwartościowa.

Przede wszystkim wyróżnia się spośród swych "kuzynek" najwyższą zawartością witaminy A (na podstawie danych ze strony internetowej Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa). W naszym ciele odpowiada ona przede wszystkim za piękny i zdrowy wygląd skóry (zapobiega m.in. jej twardnieniu i suchości). Chroni również nasz wzrok i prawidłowość widzenia, zwłaszcza po zmroku.

W kaszce kukurydzianej jest o tyle bezpieczna, iż zwykle nie tracą jej gotowane produkty. Ponieważ jednak witamina ta rozpuszcza się w tłuszczach, warto do naszej polenty dodać np. nieco masła lub oleju.

Cenny selen


Kaszkę kukurydzianą uważa się ponadto za bogate źródło selenu. Pierwiastek ten to przede wszystkim nasz sprzymierzeniec w walce z wolnymi rodnikami. Ponadto jest on istotny dla funkcjonowania chociażby układu odpornościowego czy tarczycy, a także pomaga, gdy cierpimy na zaburzenia nastroju czy nadmierną nerwowość. Chcąc zapewnić sobie jego odpowiednią dawkę, warto sięgać chociażby po ryby (szczególnie łososia), mięso oraz podroby - na przykład z dodatkiem polenty.



Źródło:
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101460,15163769,Kaszka_kukurydziana___dla_wzroku_i_ukladu_odpornosciowego.html

Quinoa: złoto Inków

Quinoa, czyli komosa ryżowa, uprawiana była w górskich regionach Chile, Peru i Boliwii już ponad 5 tysięcy lat temu. Nazywana przez cywilizację Inków „matką zbóż”, dodawała sił starożytnym wojownikom. Wbrew swojemu przydomkowi komosa, podobnie jak gryka i amarantus, należy do grupy tzw. pseudozbóż, czyli roślin wytwarzających nasiona bogate w skrobię, lecz nie będących zbożami. Ta biologiczna klasyfikacja z kulinarnego punktu widzenia nie ma jednak znaczenia, quinoa przygotowuje się bowiem podobnie jak kasze. A ponieważ to warzywo liściowe spokrewnione ze szpinakiem i boćwiną, jej liście również nadają się do spożycia.

Zdrowe nasionaQuinoa


Quinoa na tle innych warzyw wyróżnia się bardzo wysoką zawartością wartościowego białka. Nie zawiera przy tym glutenu, nadaje się więc dla osób z celiakią i będących na diecie bezglutenowej. Białko zawarte w komosie to tak zwane białko kompletne, czyli zawierające wszystkie niezbędne aminokwasy, które nie są syntetyzowane w organizmie ludzkim i muszą być dostarczane wraz z pożywieniem. Szczególnie istotna w quinoa jest obecność dużych ilości lizyny, aminokwasu ważnego dla wzrostu i odnowy tkanek.
Oprócz białka, quinoa zawiera szereg innych, cennych dla zdrowia składników odżywczych. Jest bogatym źródłem manganu, magnezu, wapnia, żelaza, miedzi i fosforu, dlatego jej spożycie jest zalecane osobom z migrenowymi bólami głowy, cukrzycą i miażdżycą.
Nasiona komosy zawierają więcej tłuszczu niż ziarna zbóż, jednak tłuszcz ten stanowią głównie wartościowe, nienasycone kwasy tłuszczowe, między innymi te z grupy omega-3, występujące przede wszystkim w rybach. Na tle zbóż quinoa wyróżnia się również wysoką zawartością witaminy E.

Jak przechowywać i stosować quinoa


Quinoa jest ogólnie dostępna w sklepach ze zdrową żywnością oraz w większości dobrych supermarketów. Jak w przypadku większości produktów pochodzących z uprawy, warto wybierać marki z certyfikatem rolnictwa ekologicznego.
Ze względu na większą niż w zbożach zawartość tłuszczu, komosa ma krótszy niż większość kasz termin przydatności do spożycia. Należy ją przechowywać w szczelnym pojemniku, najlepiej w chłodnym miejscu. W lodówce wytrzyma od 3, nawet do 6 miesięcy.
Nieoczyszczone nasiona komosy pokryte są związkiem chemicznym o gorzkim smaku, zwanym saponiną. Aby pozbyć się goryczki, należy je przed gotowaniem dokładnie opłukać. W tym celu umieszczamy nasiona w sicie o drobnych oczkach i przepłukujemy pod strumieniem zimnej wody, mieszając cały czas palcami. Jeśli zależy nam na wydobyciu charakterystycznego, orzechowego posmaku komosy, możemy pozostawić nasiona do wyschnięcia i przed gotowaniem podprażyć je przez ok. 5 minut na suchej patelni, na średnim ogniu, cały czas mieszając.
Opłukaną komosę umieszczamy w rondelku, zalewamy wodą w proporcji 2 części wody na 1 część nasion, doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu ok. 15 min, aż quinoa wchłonie całą wodę. Ziarenka powinny stać się lekko przezroczyste, z wyraźnie widocznymi białymi, spiralnymi „ogonkami” (te „ogonki” to kiełki).
Quinoa w kuchni jest bardzo wszechstronna. Sprawdza się świetnie w roli dodatku do warzywnych gulaszy, można ją śmiało stosować jako zamiennik ryżu i kasz. Szczególnie dobrze komponuje się ze swoimi kuzynami, czyli zielonymi liśćmi szpinaku i botwinki. Z dodatkiem owoców, orzechów i jogurtu zapewni pyszne, pełnowartościowe śniadanie, jest też doskonałym składnikiem sałatek. Dobra wiadomość dla łasuchów – komosy można użyć nawet do produkcji ciast i ciasteczek!


Źróðło: http://ulicaekologiczna.pl/zdrowe-jedzenie-odzywianie/orzechowa-quinoa-ze-szpinakiem-jajkiem-w-koszulce-i-marynowana-marchewka/